poniedziałek, 13 grudnia 2010

Rozpakowujemy Nokię N8

Dziś zobaczymy, co kryje się w pudełku z dumnym napisem "Nokia N8" i jakie daje nam to możliwości. Przyznam, że już samo pudełko mnie pozytywnie zaskoczyło. Przede wszystkim swoimi rozmiarami - nienawidzę tych malutkich kartoników, do których producenci tak często lubią wpychać swoje smartphony. Zawsze gdy potem muszę z jakichś powodów taki telefon włożyć z powrotem do opakowania to zachodzę w głowę: "jak oni to wszystko tam upchnęli?".

Tutaj tego problemu nie ma. Nokia N8 dostarczana jest w dużym (choć poręcznym), niebieskim pudełku.



Po otwarciu naszym oczom ukazuje się sama N8 spoczywająca wygodnie w specjalnej plastikowej podstawie. Pod nią znajdują się akcesoria, jakie producent postanowił nam dodać do telefonu. Zobaczmy jakie.


Kabel USB


Tutaj nie ma się co rozpisywać. Zwykły kabel USB pozwalający na podłączenie telefonu do komputera i przesyłanie danych, czy ładowanie w ten sposób urządzenia. Z jednej strony standardowa wtyczka, a z drugiej microUSB. Czyli wszystko dokładnie takie, jak moglibyśmy się tego spodziewać.


Adapter USB



I tutaj po raz pierwszy N8 pokazuje czym różni się od innych smartphonów. W zestawie dostajemy adapter USB, do którego możemy podłączyć pendrive'a czy cokolwiek innego. Tu, właśnie w tym momencie, widzimy jak dzięki funkcji USB-host telefon może zastąpić komputer. Możemy dzięki temu odczytać dane z pamięci przenośnej, kopiować je, czy wręcz po prostu bezpośrednio z niej odtwarzać. Adapter USB pozwala także na podłączenie do telefonu standardowej klawiatury takiej jak do komputera czy myszki. Na pewno te funkcję będę jeszcze testował. W końcu zamierzam używać N8 zamiast laptopa, więc możliwość podłączenia do niej pełnowymiarowej klawiatury jest dla mnie bardzo ważna.

Adapter HDMI



Kolejna z rzeczy wyróżniających Nokię spośród masy smartphonów. Dzięki adapterowi HDMI możemy podłączyć N8 do telewizora i nagrane za jej pomocą filmy oglądać na dużym ekranie. Pomysł bardzo dobry, zwłaszcza, że mówimy o telefonie, który ma wbudowaną kamerę 12 megapikseli, i który potrafi nagrywać wideo w HD. Żeby w pełni cieszyć się adapterem HDMI musimy dokupić do niego jeszcze jeden malutki kabelek, pozwalający podłączyć go do telewizora.

Wkrótce opiszę jak działa HDMI i pokażę pierwsze nagrane N8 filmy.

Słuchawki



Przede wszystkim cieszy to, że mamy do czynienia ze zwykłym wejściem Jack 3,5 mm. Zawsze chwaliłem producentów, którzy decydują się na to rozwiązanie i ganiłem tych, którzy wymyślali własne, skomplikowane wyjścia audio. Tutaj fińskiemu koncernowi należą się brawa. 

Słuchawki są nie douszne, a dokanałowe, co mnie jako rasowego panikarza-hipochondryka przeraża. Zawsze się boję, że te plastikowe końcówki zostaną mi w uszach. Wiem - niemożliwe, ale ja już tak mam, że irracjonalny strach nie jest mi obcy.

Do słuchawek Nokia dołącza trzy rodzaje wkładek w różnych rozmiarach, także nie powinien się pojawić problem pod tytułem: "ojej, słuchawki nie pasują mi do ucha".

Ładowarka



Specjalnie zrobiłem jej zdjęcie przy dwuzłotówkach, żebyście wszyscy mogli zobaczyć jaka jest malutka. Nowoczesne smartphony z dużymi ekranami zużywają sporo energii. Na razie ten problem poboru prądu jest nie do przeskoczenia. I choć akurat N8 ma dość potężną baterię (1200 mAh), to przy bardzo intensywnym korzystaniu możemy ją rozładować w dobę. Także przy korzystaniu z funkcji USB-host musimy liczyć się ze zwiększonym zużyciem prądu. Dlatego warto zawsze mieć przy sobie ładowarkę. 

Ktoś w Nokii wpadł na fantastyczny pomysł, by ładowarkę uczynić malutką - nie jest wiele większa od zwykłej elektrycznej wtyczki, za to kabel ma naprawdę długi. Ze wszystkich ładowarek jakie do tej pory widziałem (a z racji pracy widuję ich sporo), ta zrobiła na mnie najlepsze wrażenie. 

Pudełko dopełnia skrócona instrukcja obsługi nazwana przez producenta "krótkim wprowadzeniem". 

A oto wszystkie akcesoria jakie dał nam producent na jednym stole.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz